To był jeden z lepszych meczy w tym sezonie . Ręce łódzkich kibiców, którzy pojawili się liczne na stadionie same składały się do oklasków. W końcu zaczyna się zazębiać to, co zaczął wpajać zawodnikom trener Przemysław Szyburski. Płynne akcje w pierwszej połowie zaskoczyły gości, którzy tak prawdę mówiąc nie mieli nic do powiedzenia a pierwsze punkty zdobył Gruzin Toma Mchedlidze. Do przerwy wysoko wygrywamy 36:3. Sześć przyłożeń mówi wszystko o przebiegu tego spotkania. W drugiej przyjezdni jak by się obudzili, ich większe zaangażowanie i zmiany na rezerwowych w naszej drużynie spowodowały, że zdobyliśmy tylko dwanaście punktów a ich autorami byli Marek Grabowski i Patryk Reksulak. W pierwszym składzie po przerwie zagrał ponownie reżyser gry Łukasz Żórawski. Dzięki kolejnemu pewnemu zwycięstwu Budowlani umocnili się na prowadzeniu w tabeli. W tym sezonie wygrali wszystkie pięć spotkań, w tym cztery z bonusem. (Rs.)